Autor |
Wiadomość |
Też strażok |
Wysłany: Nie 20:32, 05 Sie 2007 Temat postu: Re: Strażacy do czego jeszcze ? |
|
Meku napisał: | Jestem pełen pogardy dla osób które zobaczą 10 owadów w sadzie w jednym miejscu, lub troszke dymu w okolicy cmentarza i dzwonią na alarm. Coraz częściej zdarzają się sytuacje gdy wichura urwie gałąź (grubości ręki) na drogę to kierowca woli wyciągnąć komórkę z kieszeni i zadzwonić niż wyjść i pobrudzić trzy paluszki by mógł jechać dalej.
Gdy takiemu BARANOWI zasugerowałem taką opcję to usłyszałem - "Przecież wy od tego jesteście".
Jego malutki móżdżek nie przyjmie do wiadomości że w tym czasie może naprawde rozgrywać się tragedia w w innym końcu gminy a wóz nie samolot w sekundę nie przeleci.
Ile jeszcze błachostek usłyszymy w telefonie
Chyba że naszym błedem jest że nieodmawamy  |
Meku ty mosz łeb toć to święte słowa!!!!!! |
|
madzia |
Wysłany: Nie 14:44, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
meku słonko ale ja zgubilam ....napisz na forum kochanie |
|
Meku |
Wysłany: Nie 11:48, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
OK.
Wolał bym takie sprawy "załatwiać" na GG nr. podałem  |
|
wojtek i madzia |
Wysłany: Sob 22:03, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Meku pozdrów Mirka M |
|
kruszwiczanin |
Wysłany: Nie 20:03, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
"w pobliżu tylko jednoosobowe kwaterki "
z calym szacunkiem do waszej pracy: czasem warto ugryżć sie w język aby czegos nie powiedziec...no coz dobrze że wasze czyny sa inne niż słowa w innym wypadku byłoby gorzej... |
|
Meku |
Wysłany: Nie 19:35, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
Kiedys babcia straszyła mnie BABĄ JAGĄ Obecnie od 3-4 lat panuje społeczna psychoza na osy na którą chorują dorośli.
Osa, pszczoła nie atakowana nie kąsi. A tak pare lat temu były inne osy?
Dymek koło cmentarza komu on szkodzi Piszesz o wielkim ogniu, ale z czego z tych mokrych liści
Usprawiedliwił bym gdyby zgłoszenia napływały z pobliskich budynków mieszkalnych, ale w pobliżu tylko jednoosobowe kwaterki
Być może dostaniemy zgłoszenie by ratować sztuczną szczękę bo wpadła do klozetu
Jednego możesz być pewna przyjedziemy nawet do takiej bzdury,
bo jak nie MY to KTO  |
|
no |
Wysłany: Nie 14:10, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
a jak jeden z tych dziesieciu owadów mnie pogryzie i bede uczulona to powiedzą: A czemu nie dzwoniła?
A jak ten mały dymek zamieni sie w wielki ogien powiedzą:"A czemu nie dzwoniła"?
itp......
racja wasza racja nasza............
a tak z drugiej strony....................nie pali sie itp.............przez 24 godziny...........a to co dla was jest błahostka dla innych może byc problemem. |
|
Meku |
Wysłany: Czw 21:33, 26 Lip 2007 Temat postu: Strażacy do czego jeszcze ? |
|
Jestem pełen pogardy dla osób które zobaczą 10 owadów w sadzie w jednym miejscu, lub troszke dymu w okolicy cmentarza i dzwonią na alarm. Coraz częściej zdarzają się sytuacje gdy wichura urwie gałąź (grubości ręki) na drogę to kierowca woli wyciągnąć komórkę z kieszeni i zadzwonić niż wyjść i pobrudzić trzy paluszki by mógł jechać dalej.
Gdy takiemu BARANOWI zasugerowałem taką opcję to usłyszałem - "Przecież wy od tego jesteście".
Jego malutki móżdżek nie przyjmie do wiadomości że w tym czasie może naprawde rozgrywać się tragedia w w innym końcu gminy a wóz nie samolot w sekundę nie przeleci.
Ile jeszcze błachostek usłyszymy w telefonie
Chyba że naszym błedem jest że nieodmawamy  |
|