|
Wysłany: Pią 1:04, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
on napisał: | dlaczego radna z PSL nie miala byc za pozostawieniem liceum przeciez pracuje w tej szkole tu sa jej pieniadze byloby smieszne gdyby zrobila inaczej.jej koledzy z PSL nie podpisali dlatego ze PSL przyczynil sie do zamkniecia szkol na wsi razem z pania radna dlaczego wtedy tez nie uderzyla sie w serce i rozsadek.jakby wygladali jej koledzy ktorych wyborcy sa na wsi a radnej w miescie i szkoly na wsi dla niej sa nie wazne nie zlamala dyscypliny partyjnej tak mialo byc ale bardzo dobrze ze liceum zostalo |
Tak. Dzis pracuję, ale z siatki godzin wynika (i choć orłem matematycznym nigdy nie byłam to proste rachunki jednak ogarniam), że w przyszłym roku nie będę w LO pracowała. I tak mam umowę jedynie do końca tego roku szkolnego. Robiłam to, co uważałam za słuszne, jednak po czasie żałuję, bo to nie jest miłe, co wyczytuję i słyszę na swój temat. Wniosek: siedzieć cicho, nikomu sie nie narażać, nie wychylać... a kampania wyborcza powinna odbywac sie tam, gdzie najczęściej się odbywa - przy budce z piwem. Chcecie być klepani po plecach za swoje głosy? Wasza sprawa.
Artykuł o tym, że Słowak pozostaje jest niezwykle krzywdzący dla radnych PSL. Niezorientowanym w działalności samorządu spieszę z wyjaśnieniem. Radnych z PSL w Radzie Powiatu jest dwóch. Jeden z nich - Andrzej Sieradzki zadeklarował poparcie dla szkoły. Drugi nie był obecny na debacie, a do głosowania nie doszło, wiec nie znamy jego zdania.
Radny Mikołaj Bogdanowicz nie odezwał się słowem na Komisji Oświaty Rady Powiatu Inowrocławskiego, a poseł Latos wstał i 15 minut mówił o tym, że jego obecność okazała się zbędną.
Dlaczego? Bo samorząd działa tak: jeśli przesłanki ekonomiczne podsuwają inne rozwiązannie, które zapewni oszczędności - zarząd je rozpatruje. A rozpatrywanie propozycji polega na tym, że bierze się pod uwagę wszystkie argumenty za i wszystkie przeciw. Za likwidacją i przeniesieniem przemawiał fakt zmniejszania sie liczby oddziałów, a zatem i nauczycielskich etatów. Naczelnik oświaty widzi tylko siatki godzin, wiec razem ze starostą uczestniczyli w debacie społecznej w LO. Potem reprezentacja szkoły miała okazję przedstawić NIEZBITE argumenty świadczące o jakości nauczania w LO na KOmisji Oświaty. A starosta po ich wysłuchaniu stwierdził, że nie tylko słupki liczb mają decydować o losie ludzi, że aspekt społeczny w przypadku podejmowania decyzji o likwidacji jest równeiż bardzo istotny, dlatego na zarządzie zaproponuje wycofanie uchwał o likwidacji z porządku obrad sesji rady Powiatu. Jak powiedział tak zrobił.
Na sesji Rady Miejskiej wystąpiłam z prośbą o podpisanie stanowiska Rady odnośnie likwidacji, że LO jest potrzebne, że dźwignie sie z problemów niżu demograficznego, ze obroni sie swoją wyjątkowością. Stanowisko podpisał również Lech Sobecki (PSL). NIkt ani w Radzie Miejskiej, ani w Radzie Powiatu nie wprowadzał żadnej dyscypliny politycznej.
Ale jednego nie rozumiem. Dlaczego piszecie o prowadzeniu kapanii wyborczej w takim pejoratywnym aspekcie? To cos złego działać w słusznej sprawie? Lepiej fundować piwo i kiłbaski na dwa tygodnie przed wyborami? I kto potem ma czytać projekty uchwał ze zrozumieniem? Kto ma śledzić zmiany legislacyjne? Chcecie mieć w samorządach tylko populistów?
Obecna sytuacja pokazała, że ludzie związani z PSLem nie boją sie podejmowania niepopularnych decyzji. Przecież można spkojnie doczekac emerytury pozorując działania, udając, ze problem nie istnieje, czekać, aż w liceum zabraknie klas - dac odprawy nauczycielom... tak łatwiej.
Nie kto inny jak radny Bogdanowicz (odsyłam to protokołów z posiedzeń Rady Powiatu) wytykał zarządowi, że oświata w powiecie jest za droga, że 5 milionów, które dopłaca sie do subwencji mozna przeznaczać na lokalne inwestycje. Wiec jak tu zrobić, by nic nie zrobić, a żeby jednak było taniej? Radny Bogdanowicz na pewno wie jakie decyzje nalezy podjąć, by oświatę powiatową zbilansowac. To istna krynica pomysłów na lepszy samorząd. Wprawdzie jego głos jako opozycji i tak niewiele tu znaczył... bo, gdyby koalicja nie wsłuchała sie w opinie społeczeństwa i tak swoim sprzeciwem niewiele by zdziałał... ale macie Państwo swoje rozumy i oddawajcie cześć komu chcecie.
Jednak nie mogę sie oprzeć wrażeniu, że Państwo potrzebujecie magii i czarodziejstwa, a nie odpowiedzialnych i pracowitych ludzi, którzy nie ulekną sie wyzwisk i pomówień... tylko będa robić swoje.
Ja robię swoje... Dlatego poparłam uchwały o likwidacji 3 szkół podstawowych w gminie Kruszwica. tam uczyły się dzieci w łączonych klasach - 1 z 2... w ciągu 45 minut jak uczyć dzieci na dwóch poziomach? 1 nauczyciel na pięcioro uczniów? KOsztem rozwoju infrastruktury dającej nadzieje na rozwój gospodarczy? Przecież to pieniądze podatników całej gminy... Kruszwica dopłaca do subwencji oświatowej około 6 milionów zł... Te małe szkółki mogły liczyć tylko na uczniów z okolicznych wiosek. A LO ma szanse pozyskać choć kilku z 69 ucznió Kruszwicy, którzy wybierają inowrocławskie szkoły... LO może poszerzyć oferte o np. liceum wieczorowe. Zatem jest szansa na zażegnanie problemu. Tej szansy nie było dla małych szkół gminnych.
Teraz specjalnie do kolegów z PiSu... bo nie sądzę, by kto inny mógł do końca tego elaboratu dobrnąć:
Pracujcie tak dalej Koledzy. W Was siła, bo już nikt inny nie będzie miał szansy na dźwignięcie Kruszwicy z marazmu.
Oby tylko nie było tak, że gminę stać jedynie na utrzymanie. Na wiązanie końca z końcem...
|
|